Ten post był współautorem z Christophera Browna i Neila Jacobsa (Jisc), Josh Brown i Laura Haak (ORCID), A Clifforda Tatuma (SURFOWAĆ)
Krajobraz informacji badawczej jest w dużej mierze dla nas zamknięty. Opieramy się na oryginalnych badaniach, aby rozwiązać wiele wyzwań stojących przed ludzkością, poprawić jakość życia i pogłębić ludzkie zrozumienie, i odpowiednio w nie inwestujemy. Kiedy jednak przeglądamy mapę naszego świata badawczego, jest ona wypełniona lukami. Mijamy kilka wydeptanych dróg (zbyt często płacąc za ten przywilej pokaźną opłatę) i możemy tylko zastanawiać się, co kryje się tuż za horyzontem.
Możemy wskazać wiele czynników, które się do tego przyczyniły: modele biznesowe, które sprzeciwiają się wymianie informacji; agregacja analiz badawczych dla lokalnych celów strategicznych; bariery technologiczne w łączeniu informacji między źródłami; praktyki kulturowe, które nagradzają i uprzywilejowują niewielką część działalności badawczej; oraz systemy, które kładą nacisk na nauki ścisłe i literaturę anglojęzyczną. Każdy z nich może ukrywać i ukrywa część bogactwa wysiłków badawczych. Te wyzwania systemowe nie są jednak przedmiotem tej dyskusji. Zamiast tego skupiamy się na lukach w naszym rozumieniu krajobrazu: pustych częściach mapy badawczej.
Jeśli mamy otworzyć badania, umożliwić i wspierać większą przejrzystość i odpowiedzialność oraz zapewnić skuteczne wspieranie badań, musimy być w stanie zbadać cały krajobraz badawczy. Oznacza to uznanie większej liczby rodzajów wkładu w badania oraz uznanie szerszego, bardziej zróżnicowanego zakresu ścieżek kariery. Aby to zrobić, potrzebujemy narzędzi, które pomogą nam wypełnić puste pola. Na szczęście istnieje potężny zestaw tych narzędzi – otwarte, zarządzane przez społeczność systemy identyfikatorów są już dobrze ugruntowaną częścią świata naukowego.
Identyfikatory pełnią rolę współrzędnych na mapie badawczej. Oba mówią nam, gdzie coś się znajduje, a także działają jak drogowskazy, kierując nas do źródeł informacji i pomagając odkryć powiązania między ludźmi, pomysłami, organizacjami, funduszami, zatrudnieniem, publikacjami, działaniami i nie tylko. Kiedy naukowiec dzieli się pomysłem lub wnosi wkład, identyfikator może być użyty do zaznaczenia jego istnienia. Informacje powiązane z tym identyfikatorem mogą nam powiedzieć o jego twórcy (twórcach), charakterze ich wkładu, wcześniejszej pracy, która leży u jego podstaw, oraz jego wpływie na późniejsze badania i wyniki.
Opisanie krajobrazu pomaga lepiej zrozumieć ukształtowanie terenu, ale niekoniecznie oznacza koniec prywatności czy „własności” samej części terenu. Niektóre informacje będą osobiste, dotyczące konkurencji lub po prostu prace w toku. Aby zarządzać dostępem do tych informacji w sposób równoważący potrzeby całej społeczności, chroniąc jednocześnie interesy poszczególnych badaczy i wspierających ich organizacji, wystarczy po prostu postawić drogowskaz. W ten sposób możemy wiedzieć, czy informacje istnieją, gdzie są przechowywane i kogo poprosić o dostęp do nich, jeśli jest to właściwe. Te drogowskazy mogą potencjalnie wypełnić wiele luk w naszej wiedzy o krajobrazie badawczym, ujawnić owocne powiązania i pomóc nam lepiej zrozumieć ogólną mapę.
Obecnie potencjał ten nie jest jednak wykorzystywany. Chociaż coraz częściej osadzamy identyfikatory w utworach i naszych systemach informatycznych, nie robimy tego kompleksowo ani konsekwentnie. Potrzebujemy zarówno organizacji badawczych, jak i badaczy, aby zrozumieli wartość identyfikatorów i zobowiązali się do ich odpowiedniego i skutecznego wykorzystania.
Nie sugerujemy, że wszystko i wszędzie powinno mieć identyfikator. Nie chcemy tracić cennego czasu i energii na budowanie specjalnego systemu identyfikacji dla każdego rodzaju bytów pod słońcem. Mamy znacznie skromniejszą, ale wciąż ambitną propozycję:
Wykorzystajmy otwarte systemy identyfikatorów, które już mamy, skutecznie, konsekwentnie i z obopólną korzyścią
Wiele otwartych komponentów, których potrzebujemy do mapowania terra incognita, już istnieje lub jest w trakcie opracowywania. Istnieją cyfrowe identyfikatory obiektów (DOI) dla treści badawczych, dostarczane przez organizacje takie jak Crossref i DataCite. Tam są ORCID iDs, uznany na całym świecie otwarty identyfikator dla badaczy. Inicjatywa Identyfikator organizacji ma potencjał łączenia odmiennych i częściowych systemów, które identyfikują dzisiejsze organizacje, pomagając nam łączyć osoby z organizacjami, które kształcą, zatrudniają, zaopatrują i finansują ich badania.
Ponieważ badania w coraz większym stopniu przenoszą się do Internetu, mamy możliwość wykorzystania technologii cyfrowych do automatyzacji, usunięcia tarć i wyeliminowania powielania wysiłków. Otwarte trwałe identyfikatory mogą uprościć procesy i umożliwić ponowne wykorzystanie informacji — ale tylko wtedy, gdy użyjemy ich we właściwy sposób.
Poniżej przedstawiliśmy, jak mogłoby to wyglądać w jednym typowym przepływie pracy — przesyłaniu manuskryptu do czasopisma. Zielone przedmioty i czynności po lewej stronie są już na miejscu; pomarańczowych jeszcze nie ma, ale wiele z nich jest przedmiotem dyskusji lub jest aktywnie rozwijanych.
Istnieje wiele innych przepływów pracy badaczy, które skorzystałyby na zwiększonym wykorzystaniu trwałych identyfikatorów, ale aby tak się stało, każdy musi odegrać swoją rolę. Naszą misją jest urzeczywistnienie tej wizji – i mamy nadzieję, że do nas dołączysz! Nasza kampania PID Perfect rozpocznie się jeszcze w tym roku. Poszukaj więcej informacji i nie krępuj się skontaktuj się z nami w międzyczasie, jeśli chcesz się zaangażować.